27 sierpnia 2013 Mulingar
Drogi Zaynie,
Szczerze mówiąc to ja też nie jestem zbyt dobry w pocieszaniu. Potrafię tylko truć i mówić co powinno się zrobić, żeby wyjść z problemów, ale nic więcej. Denerwuje mnie to strasznie.
Cieszę się, że sprawiłem Ci przyjemność :)
Uwierz mi, gdybym miał pieniądze już dawno byś mnie zobaczył. Ale jak wiesz udzielam się głównie charytatywnie, a niestety moja marna pensja w barze z kebabami nie wystarczy mi na lot do Londynu i z powrotem oraz jeszcze nocleg.
Dobrze by było gdybyś z nią porozmawiał :)
Wiesz, myślę, że tym razem to, że wiszą tylko Twoje prace raczej coś znaczy. Ale cóż, przekonam się jak zobaczę, więc już nie mogę się doczekać :)
To bardzo dobrze, że w końcu znalazłeś jakiegoś kumpla w tym ośrodku. Więc może czas przestać się lenić? Słyszałem, że skupianie się na takich rzeczach pomaga zerwać z nałogami.
Twój Niall
P.S. Zaczynam mieć co do Ciebie pewne podejrzenia jeśli mam być szczery... :)